Dzisiejszy post udowania, że manicure hybrydowy nie wygląda dobrze tylko i wyłącznie na długich paznokciach. Swój urok mają również te krótkie których posiadaczką właśnie jestem. Zmuszona byłam obciąć swoje długaśne paznokcie z racji tego, że zaczynają się zajęcia z kosmetyki i regulamin nakazuje zachować krótką długość. Nałożyłam lakierożele z firmy SEMILAC w kolorach 064 - Pink Rose oraz 047 - Pink Peach Milk. Pink Rose kryje bardzo dobrze, wystarczą dwie warstwy, natomiast gorzej radzi sobie mleczna brzoskwinka - potrzebowałam już 3 warstw. Efekt mi się podoba, ponieważ jest wygodnie, dziewczęco i skromnie. Zapraszam na kilka zdjęć :)
1. Przygotowanie stanowiska pracy ( słowa te dziewczyny na kosmetyce powtarzają jak mantrę, a pisząc notatki chciałoby się mieć opcję kopiuj - wklej" :D
2. Przed przystąpieniem do pracy z lakierami musimy dokładnie przygotować płytkę: odsunąć i wyciąć skórki, opiłować płytkę, a także bardzo dobrze ją zmatowić by zwiększyć przyczepność lakierożelu.
3. Odtłuszczamy wypolerowaną płytkę wacikiem nasączonym cleanerem
4. Nakładamy cienką warstwę lakieru bazowego
5. Wkładamy dłoń do lampy i utwardzamy dwie minuty bazę
6. Przystępujemy do nałożenia kolorów. Na razie posiadam tylko dwa, ale zamierzam w przyszłości zakupić ich więcej :)
|
...pierwsza warstwa...
|
7. Na sam koniec należy nałożyć TOP COAT, który daje świetne wykończenie oraz połysk
8. Nie zapominajmy o przetarciu płytki odtłuszczaczem... i
GOTOWE ! :)
|
efekt w świetle dziennym |
|
i w świetle lampy błyskowej
Dziękuję za uwagę :) kosmasia23 |