1. Przed myciem nakładam na suche włosy kurację z olejkiem arganowym z firmy Marion. Robię to aby ujarzmić włosy i przygotować je do mycia.
2. Dzisiaj postanowiłam wypróbować na skórze głowy peeling, który powstaje poprzez dodanie łyżki cukru do szamponu. Zrobiłam to jednak zbyt wcześnie i cukier się szybko rozpuścił, ale mimo to udało mi się wykonać mały masaż tzw. skalpa.
3. Porządnie myję głowę aby wypłukać resztki cukru. Jeżeli chodzi o szampon jest to Pantene PRO-V Oil Therapy z którego jestem bardzo zadowolona.
4. Włosy umyte więc czas na odżywkę. Od dłuższego czasu stosuję Syoss i również nie narzekam, bo spełnia swoją funkcję. Lubię w niej to, że jest kremowa i dobrze nawilża włosy.
5. Kolejnym krokiem w mojej dłuuuugiej pielęgnacji jest nałożenie maski nawilżającej z Pantene. Producent rekomenduje aby trzymać ją na włosach 2 minuty lecz znam swoje włosy i wiem, że potrzebują ją dobrze wchłonąć dlatego chodziłam sobie z nią ok. 15 minut.
Formuję na głowie specjalny turban aby woda, która pozostała na włosach mogła wchłonąć w ręcznik. Teraz czas na dalsze czynności...
7. Spryskuję wilgotne włosy ekspresową odżywką regeneracyjną GLISS KUR Schwarzkopf ułatwiającą rozczesywanie. Teraz do akcji wkracza moje ulubione serum na zniszczone końcówki z Avon, który działa jak jedwab do włosów.
8. Rozczesuję tak przygotowane włosy ulubioną szeroką szczotką z Avon z serii Advance Techniques i znów nakładam kolejny preparat. Tym razem jest to Krem "Super Gładkość" oczywiście z Pantene do włosów normalnych. Wspaniale wygładza włosy i zapobiega puszeniu się. Nakładam go dłonią.
Pozdrawiam
kosmasia22
Hey Asiu! Wlosy moga sie tez puszyc od produktow pantene, bo zawieraja bardzo duzo SLS. Sprobuj cos delikatnego, na rynku pojawily sie ostatnio szampony z serii Garnier Ultimate Blends i one nie zawieraja tych szkodliwych skladnikow. Dzialaja nieziemsko! Szczegolnie ten z papaya do dlugich wlosow :) Pozdrawiam, Magda!
OdpowiedzUsuń