Żele na lato:
W tym roku Oriflame wypuścił nową serię DISCOVER
dzięki której przenosimy się w różne zakątki świata. Moje dwa przenoszą do Brazylii i na Sycylię:) Żel w kolorze zielonym jest o zapachu owoców tropikalnych, a żółty przypomina nam zapach cytryny i limonki.
Od lewej mamy całkiem nowy zapach Avonu - Jagody Acai oraz porzeczka. Dla mnie jest obłędny, subtelny, ale zmysłowy. W środku mamy żel z peelingiem 2w1 o nazwie Lagoon i rzeczywiście zapach przypomina nam morską lagunę. Jest rześki i odświeżający. Została słodka malina, nic tylko chciało by się ją zjeść :)
Original Source ma w swojej ofercie cudowne zapachy, które dokładnie odpowiadają zapachom owoców.
Nie obeszło by się oczywiście bez ukochanej Ziaji:) Na lato idealnie sprawdzają trzy od prawej, a kremowy, kaszmirowy na sezon jesień/zima. Zapach, który od lat towarzyszy firmie to oliwka. Kolejne to: morski z serii sopot spa i żurawinowo-poziomkowy idealny na poprawę humoru :)
Na zimę również idealnie sprawdzają się żele Dove o kremowej formule. Są dość gęste przez co mamy uczucie dobrego nawilżenia. Zostawiają po sobie delikatny zapach, który długo utrzymuje się na skórze.
Zaletą wszystkich tych żeli jest to, że są w przystępnych cenach. Za żaden z nich nie zapłaciłam więcej niż 15zł. Bez względu na to czy żel został kupiony w drogerii czy zamówiony z katalogu z każdego jestem bardzo zadowolona i ciągle czekam na więcej i więcej...
Pozostaje mi życzyć Wam wielu pachnących długich kąpieli i szybkich pryszniców :)
Pozdrawiam
kosmasia22
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz